strona główna
Double Exposure, Vol. 2 |
Nowa muzyka na dawnych instrumentachFantazja na wiole, dudy, liry, cytry, flety, rogi, trombity, dzwony, perkusję, elektronikę i inne instrumenty oraz głosy mówiące i śpiewające. 1–2 grudnia {czwartek–piątek} 19:00 • Studio Na Grobli, ul. Na Grobli 30/32 BILETY: 20 zł (studenckie 15 zł) REZERWACJA I SPRZEDAŻ BILETÓW: sekretariat@grotowski-institute.art.pl, tel. 71 344 53 20 Uwaga! Autobus do Studia Na Grobli odjeżdża z ul. Szewskiej (Kościół Marii Magdaleny) o godzinie 18:15 i 18:30. Instrumenty dęte, strunowe i klawiszowe: Maciej Kaziński Śpiew, instrumenty perkusyjne: Agata Zubel Instrumenty klawiszowe, elektronika, koncepcja, narracja i kierownictwo: Rafał Augustyn Instrumenty klawiszowe i dęte, elektronika: Cezary Duchnowski Instrumenty perkusyjne: Karol Papała „Double exposure” (podwójna ekspozycja) jest terminem fotograficznym, użytym metaforycznie i wskazującym na podwójną rolę pełnioną przez uczestników projektu: • kompozytorzy jako wykonawcy • kreacja zbiorowa / indywidualność twórcza • instrumenty współczesne / instrumenty dawne i tradycyjne • głosy i instrumenty żywe / elektronika Pierwsza edycja projektu, przedstawiona w roku 2003, a potem powtórzona na festiwalu Musica Polonica Nova w roku następnym, łączyła muzyków klasycznych i jazzowych (obok kompozytorów: Agaty Zubel, Rafała Augustyna, Marcina Bortnowskiego, Cezarego Duchnowskiego i Ryszarda Osady brali wówczas udział m.in. Piotr Baron, Piotr Dziubek i Piotr Wojtasik). Obecna edycja łączy środki klasyczne/współczesne („akademickie“) oraz tradycyjne/ludowe/egzotyczne. Kluczową postacią jest Maciej Kaziński, multiinstrumentalista, znawca dawnej muzyki greckiej i bizantyjskiej, członek Scholi Teatru Węgajty i Orkiestry Czasów Zarazy, dyrektor festiwalu Pieśń Naszych Korzeni w Jarosławiu, praktyk uprawiający zarówno muzykę dawną, jak i szczególne odmiany muzyki folkowej (ludowej?) oraz komponujący muzykę autonomiczną. Instrumenty europejskie i azjatyckie z jego bogatej kolekcji stanowią trzon obsady koncertu. W projekcie biorą też udział kompozytorzy/wykonawcy: Agata Zubel (zarazem śpiewaczka i perkusistka), Cezary Duchnowski (zarazem pianista i muzyk-elektronik), Rafał Augustyn (zarazem speaker i klawiszowiec); a także perkusista Karol Papała, który – podobnie jak Agata Zubel – jest członkiem zespołu realizującego operę Cezarego Duchnowskiego Ogród Marty. (Najbliższy spektakl – 7 grudnia w Operze Wrocławskiej). Zawartość tomu drugiego Double Exposure nawiązuje do renesansowych i barokowych form instrumentalnych: mamy tu fantazję, ricercar, suitę tańców i chaconnę. Poszczególni kompozytorzy odpowiadają za „swoje“ odcinki, ale całość jest kreacją zbiorową – podróżą na terytorium dawnych brzmień – choć bez cytowania i bez stylizacji (to nie „dawne tańce i melodie“!). Dawne brzmienia i rytmy mogą się okazać zaskakująco świeże, a dawne formy – doskonale przydatne do współczesnego myślenia muzycznego i dzisiejszej ekspresji. Dlatego też połączone zostały z elektroniką, znakiem współczesności, a zarazem medium, które przy dzisiejszej technologii stało się niezwykle giętkim i bardzo uczłowieczonym narzędziem. Równie współczesne jest współistnienie zapisu i improwizacji, formuły i wyobraźni – coś, co – paradoksalnie – zagubiła znaczna część profesjonalnej muzyki dwudziestowiecznej. W tym sensie drugi tom Podwójnej ekspozycji nie różni się zasadniczo od pierwszego – podobieństw między wykonawstwem muzyki dawnej i tradycyjnej, współczesnej muzyki „klasycznej“ i jazzem jest dziś bardzo wiele. Są też różnice. Muzyk klasyczny kształci się zwykle przez kilkanaście lat w grze na jednym instrumencie; czasem sięga po instrumenty pokrewne (skrzypek po altówkę, pianista po klawesyn, klarnecista po saksofon itp.) – wszystko po to, by móc wykonywać wyuczony, choć często bardzo zróżnicowany repertuar. Muzyk tradycyjny to połączenie ognia z wodą: mamy tu albo wieloletnie, nieraz trwające przez całe życie, a nawet pokolenia, zgłębianie konkretnej, wyrafinowanej techniki gry na wybranym, wysoko specjalistycznym instrumencie – albo sięganie po to, co pod ręką, bez wirtuozowskich ambicji, ale z wyraźnym zarysowaniem konkretnego stylu i środków. Albo jedno i drugie. Rafał Augustyn |