Znajdujesz się™ na archiwalnej stronie Instytutu Grotowskiego działają…cej do 21 marca 2016. Aktualna strona dostę™pna jest pod adresem: www.grotowski-institute.art.pl.
Instytut im. Jerzego Grotowskiego
  • Polish
  • English
Rynek-RatuszBrzezinkaNa Grobli
                                                              
strona główna arrow Archiwum arrow Historia arrow Drugie Studio Wrocławskie
Drugie Studio Wrocławskie
Wystawa pod względem merytorycznym została oceniona przez recenzentów bardzo wysoko. Krzysztof Kucharski w 1989 roku pisał: „Bez przesady mogę stwierdzić, że było to najważniejsze dokonanie w całej pięcioletniej historii Drugiego Studia i jego historyczno-dokumentalnej przybudówki”. Jednak dla niektórych, osobiście lub tylko emocjonalnie związanych z byłym Laboratorium, wystawa – prezentująca teatr z historycznego punktu widzenia jako okres ważny, ale definitywnie zamknięty – z założenia była nieporozumieniem. Oto wrażenia Jacka Bruździaka: „Przyznam się, że kiedy odwiedziłem ją po raz pierwszy, poczułem zażenowanie. […] Pierwsze skojarzenie […]: muzeum! I wyczułem w tym zestawieniu: Teatr Laboratorium – muzeum, ogromny zgrzyt”.

Ośrodek Dokumentacji, w ramach działalności zewnętrznej, rozpoczął cykl „lekcji teatralnych” przeznaczonych dla młodzieży szkół średnich oraz projekcji filmów dokumentalnych o Laboratorium. Zaczęła również działać biblioteka. Ponadto do obowiązków Ośrodka należało porządkowanie na bieżąco dokumentacji artystycznej spektakli samego DSW.

W maju 1987 roku odbyły się dwie premiery. W zespole polskim zaprezentowano Historię o ptaku Cis Joanny Kulmowej w reż. Mariusza Jeznacha, z udziałem Spirituals Singers Band. Spektakl był w gruncie rzeczy przeznaczony dla młodzieży. Natomiast grupa międzynarodowa przedstawiła Bolox il... wg Czekając na Godota. Ostatnią premierą sezonu była Pieśń błazna – improwizacja bez tekstu w opracowaniu i wykonaniu Khalida Tyabji, pokazana 2 czerwca.

W związku z niepewną sytuacją DSW, wciąż pozbawionego kierownictwa artystycznego, w maju 1987 roku władze rozważały przekazanie teatru Wiesławowi Hejnie. Dyrektor Wrocławskiego Teatru Lalek miałby otworzyć tam Małą Scenę, przeznaczoną dla dorosłych. Plany te, między innymi z powodu protestów ze strony członków DSW, zostały zaniechane. Kwestia „być albo nie być” placówki pozostawała nierozwiązana.

W lipcu Krystyna Gucewicz pisała: „Cynkutis odszedł w drogę, z której się nie wraca, w teatrze nastąpiło bezkrólewie artystyczne, pogłębione niezbyt fachowymi posunięciami dyrekcji administracyjnej. Czy może wrócić Kocur? – Tylko on – słyszymy w DSW – potrafiłby – co już udokumentował – stać się spadkobiercą nurtu poszukiwań, jakie były udziałem Teatru Laboratorium”.

Tak się stało. Z początkiem nowego sezonu Mirosław Kocur powrócił do DSW i objął kierownictwo artystyczne instytucji. Zaczął się „drugi start Drugiego Studia”.

O pierwszym spektaklu, którego premiera odbyła się 1 listopada, Anhellim Słowackiego, Kocur napisał, że: „poświęcony jest tym wszystkim, którzy byli tu przede mną i przed młodymi aktorami biorącymi udział w przedstawieniu”. „Ta dedykacja w jakimś sensie usprawiedliwia formę przedstawienia w inscenizacji wyraźnie nawiązującej do ostatniego spektaklu Teatru Laboratorium Apocalypsis cum figuris w reżyserii Jerzego Grotowskiego. Są tam wręcz cytaty sytuacyjne”. Ale spektakl został przyjęty przychylnie.

Kolejnym przedstawieniem były Martwe dusze Gogola w reżyserii Kocura (premiera 11 kwietnia 1988 roku). Jak stwierdza Henryk Koczan: „Realizacja ta, odmienna od dotychczasowych prac Kocura […] nie spotkała się z pozytywnym odbiorem”.

Ośrodek Dokumentacji w tym czasie dwukrotnie wyjeżdżał z wystawą „Teatr Laboratorium – kres 25-letniej wędrówki” – w lutym 1988 roku do Zielonej Góry, a w kwietniu na sesję teatrologiczną „Laboratorium Jerzego Grotowskiego” do Krakowa. Imprezy połączone były z pokazem filmów poświęconych Laboratorium.

12 maja 1988 roku w tygodniku „Sprawy i Ludzie” ukazał się tekst Tadeusza Burzyńskiego pt. Grotowski – wielkość nieurojona. Na temat sytuacji Ośrodka Dokumentacji przy DSW autor pisał: „Taki ośrodek może mieć wspólnego z inną instytucją administratora, księgowość, dzielić konto bankowe, portiera, sprzątaczki, czy nawet salę widowiskową, nie może jednak być jedną z agend teatru, w tym konkretnym wypadku Drugiego Studia Wrocławskiego. Taka sytuacja rodzi zasadnicze nieporozumienia. Archiwum może stać się psychologicznym obciążeniem teatru, jednym z jego przekleństw, jak w pewnym sensie przekleństwem jest sala Apocalypsis dla każdego, kto w niej będzie przygotowywał własne spektakle. Teatr z kolei też może być obciążeniem dla archiwum nie tylko dlatego, że potrafi – co bywa do dzisiaj – ograniczać mu pole działania, anektując nawet jego jedyną salę na próby i spektakle, ale i dlatego, że archiwum Grotowskiego przy teatrze czy to młodego Kocura, czy choćby Dejmka samego to brzmi fałszywie. Byłoby w tym coś ze zwykłego nadużycia”. Burzyński proponował: „Realnie rzecz biorąc istnieją dwa możliwe rozwiązania. Pierwsze mogłoby polegać na całkowitym merytorycznym oddzieleniu DSW od Ośrodka Dokumentacji Teatru Laboratorium. Drugie może polegać na tym, że w miejscu opuszczonym przez Grotowskiego powstanie ośrodek jego imienia, prowadzący działalność naukową i popularyzatorską, gromadzący i opracowujący dokumentację dotyczącą Grotowskiego, jego zespołu, uczniów, kontynuatorów, spadkobierców, a może też innych – równolegle działających – nowatorów teatru”.